W ciągu ostatnich 18 miesięcy zmniejszyła się liczna nowych inwestycji mieszkaniowych, pracę straciło kilka tysięcy osób, ale upadła tylko jedna znana firma. W dalszym ciągu problem z uzyskaniem kredytu ma większość deweloperów.
Branża deweloperska niemal bezproblemowo przetrwała kryzys, mimo iż mówiono, iż należy spodziewać się fali bankructw. Okazało się jednak że firmy deweloperskie były w dobrej kondycji finansowej i dzięki temu przetrwały.
Przetrwały, ale nie bez strat. W wyniku spadku popytu deweloperzy zmuszeni zostali do wstrzymania większości nowych inwestycji i nastąpiły zwolnienia pracowników. W mniejszych firmach zwolnienia sięgnęły nawet 50%.
Obecny wzrost optymizmu firm deweloperskich wynika przede wszystkim z rosnącej sprzedaży mniejszych lokali. Wynika to z zaostrzenia polityki kredytowej banku, w wyniku której klienci którzy jeszcze 2 lata temu mogli otrzymać kredyt hipoteczny w wysokości 400 tys. zł, dziś przy tych samych dochodach otrzymają jedynie 250 tys. zł. Również jeden z warunków programu dopłat państwa do odsetek przy spłacie kredytu Rodzina na swoim preferuje lokale do 50 mkw.
Dostosowując się do powyższych warunków, firmy deweloperskie planując nowe inwestycje zwiększa liczbę mniejszych mieszkań, aby klienci mogli skorzystać z dopłat do kredytu.
Źródło: Gazeta Prawna