Kupno nowego mieszkania to nie tylko inwestycja na długie lata ale też spełnienie marzeń i wielka radość. Na odbiór własnego M trzeba się jednak przygotować, by długo oczekiwany dzień nie zamienił się w koszmar.
Kupno mieszkania to długi proces. Oprócz decyzji gdzie zamieszkać potencjalnych nabywców czeka jeszcze żmudne załatwianie kredytu i oczekiwanie na ukończenie inwestycji. Wydawać by się mogło, że odbiór własnego M to tylko formalność, a od upragnionego mieszkania dzieli nas tylko jeden podpis, tymczasem nie zawsze tak jest.
Przygotuj się
Umawiając się z deweloperem na odbiór mieszkania ważną sprawą jest wybór godziny. Przy dziennym świetle łatwiej będzie nam zauważyć ewentualne usterki i niedociągnięcia. Zarezerwujmy też sobie więcej czasu. W pośpiech możemy przeoczyć wiele wad. Nie dajmy się też poganiać przedstawicielowi dewelopera i sprawdzajmy wszystko dokładnie. Nawet najbardziej wyostrzone oko nie jest jednak w stanie dostrzec wszystkiego. Najlepiej jeśli przy odbiorze mieszkania skorzystamy z usług wykwalifikowanego inspektora nadzoru budowlanego. Koszty takie nie są duże 200-500 zł, a jego pomoc może okazać się nieoceniona. - Idąc na odbiór koniecznie powinniśmy zabrać ze sobą wszystkie dokumenty, które otrzymaliśmy od dewelopera, w tym umowę, projekt mieszkania oraz schemat instalacji. Deweloper powinien być przygotowany, ale klient również. Zapomnienie jednego z wyżej wymienionych dokumentów może spowodować, że odbiór naszego M znacznie się wydłuży – tłumaczy Tomasz Wnuk, dyrektor ds. handlowych Kalbud Deweloper.
Sprawdź wszystko
Pierwszą rzeczą którą powinniśmy sprawdzić to metraż mieszkania. Zdarza się bowiem, że jest on mniejszy niż na planie. – Prawo nie określa jednoznacznie jak deweloperzy powinni mierzyć mieszkania. Niektóre firmy wykorzystują tą nieścisłość i zmniejszają powierzchnię oddawanych mieszkań nawet o 2-3 metry. Konieczne jest aby rozliczać się z deweloperem według powierzchni, która jest w ostatecznym akcie notarialnym. Szczególnie mieszkania na poddaszu wymagają starannej uwagi. Przy obliczaniu metrażu w lokalu posiadającym skosy dochodzi bowiem bardzo często do nieprawidłowości – mówi Magdalena Górzna-Jaromin, specjalista ds. marketingu PBG Dom. Kolejne ważne rzeczy które powinniśmy sprawdzić to posadzki i ściany. Ich powierzchnie powinny być równe, bez zacieków, pęknięć lub widocznych pęcherzyków powietrza. Okna oraz drzwi wewnętrzne i zewnętrzne również nie powinny ujść naszej uwadze. Sprawdźmy czy ich liczba i położenie są zgodne z planem oraz czy prawidłowo się otwierają. Jeśli zakupiliśmy mieszkanie razem z garażem lub miejscem postojowym również powinniśmy je dokładnie obejrzeć. Najlepiej sprawdzić czy zlokalizowane są zgodnie z planem, czy drzwi garażowe wykonane są z odpowiedniego materiału oraz czy otwierają się prawidłowo.
Wady do poprawki
Po dokładnym obejrzeniu mieszkania podpisujemy z deweloperem protokół zdawczo-odbiorczy. Koniecznie powinniśmy wpisać do niego wszystkie wady i usterki, które zauważyliśmy. – Osoby podpisujące protokół powinny mieć świadomość, że to deweloper jest stroną umowy i jako generalny wykonawca odpowiada za całość inwestycji. Niedopuszczalną praktyką jest usprawiedliwianie wad i niedociągnięć zaniedbaniem obowiązków przez podwykonawcę – tłumaczy M. Górzna-Jaromin. Jeśli w naszym nowym mieszkaniu dostrzeżemy wady, deweloper powinien zobowiązać się do ich naprawy i określenia czasu w jakim to zrobi. Prawo jest w tym wypadku po stronie kupującego, więc nawet jeśli podpiszemy protokół, nie oznacza to, że w późniejszym etapie nie możemy zgłaszać usterek. Zgodnie z art. 556 par. 1 Kodeksu Cywilnego rękojmi można się domagać np. gdy mieszkania ma wadę zmniejszającą jego wartość lub użyteczność, rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu sprzedawca zapewnił kupującego, rzecz została kupującemu wydana w stanie niezupełnym.
Odbiór mieszkania jest bardzo ważny, dlatego powinniśmy się do niego dobrze przygotować. Koniecznie trzeba zarezerwować sobie więcej czasu, zabrać ze sobą potrzebne dokumenty oraz poznać przysługujące nam prawa.