2-pokojowe nowe mieszkanie numer VB.3.04 – Chorzów, Chorzów II, ul. Wandy 66, 41,09 m², piętro trzecie, z bardzo dużym balkonem i wschodnią ekspozycją.
To dwupokojowe mieszkanie obejmuje: korytarz wejściowy, łazienkę, salon z aneksem kuchennym i jadalnią, sypialnię małżeńską oraz bardzo duży balkon.
Najważniejsze atuty układu i funkcji.
-
Salon z aneksem kuchennym i jadalnią (19,98 m²) scala wypoczynek, gotowanie i jedzenie w jedną wygodną strefę, dzięki czemu każdy metr pracuje na co dzień lepiej niż przy wydzielaniu trzech osobnych pokoi. Dwuosobowa sofa ze stolikiem kawowym, okrągły stół dla czterech osób oraz zestaw mebli kuchennych z jednokomorowym zlewem, lodówką, zmywarką i płytą czteropalnikową tworzą ergonomiczny układ. Wschodnie okna dodają porannego światła, ułatwiają codzienną integrację domowników i skracają dystanse między czynnościami.
-
Łazienka o dużej jak na metraż mieszkania wielkości 4,89 m² zapewnia realny komfort użytkowania: mieści obszerną kabinę prysznicową 90x120 cm, standardową pralkę, wygodną umywalkę oraz toaletę, a mimo to pozostaje miejsce na swobodne poruszanie się. Taka skala pozwala na bezstresowe poranne przygotowania dwóch osób jednocześnie, łatwiejsze kąpiele dzieci i wygodę przy codziennych obowiązkach, bez wrażenia ścisku.
-
Wyjście z salonu z aneksem na balkon 10,32 m² sprawia, że część dzienna zyskuje sezonowo drugą jadalnię pod chmurką i plenerowy salon. Wschodnia ekspozycja daje przyjemne poranne słońce i chroni przed nadmiernym nagrzewaniem po południu, co sprzyja śniadaniom na świeżym powietrzu. To także świetny sposób na szybkie przewietrzenie kuchni po gotowaniu oraz walor widokowy z trzeciego piętra.
-
Niezależne wyjście z sypialni małżeńskiej na ten sam balkon 10,32 m² tworzy prywatny kącik relaksu – idealny na poranną kawę, jogę czy lekturę, bez przechodzenia przez strefę dzienną. Wschodnie światło naturalnie wybudza, a możliwość błyskawicznego wietrzenia sypialni poprawia jakość snu. Dwa wejścia zwiększają elastyczność korzystania z balkonu przez domowników w różnych porach.
-
Duży blat kuchenny o łącznej długości 220 cm w strefie aneksu pozwala wygodnie rozdzielić przygotowanie, gotowanie i serwowanie posiłków, a także rozstawić małe AGD bez kompromisów. Długa, 60‑centymetrowa głębokość umożliwia jednoczesną pracę dwóch osób, a obok stojący okrągły stół płynnie domyka proces od gotowania do podania. W duecie z pełnym wyposażeniem (zlew, płyta, lodówka, zmywarka) kuchnia działa sprawnie każdego dnia.
-
Bezpośrednie wejście do sypialni z salonu z aneksem usprawnia codzienne funkcjonowanie: po wieczornym filmie wystarczy kilka kroków do łóżka 200x180 cm, a droga jest krótka i intuicyjna. W samej sypialni mieści się duża szafa oraz telewizor, co sprzyja wygodnej nocnej rutynie. Dla komfortu reszty mieszkania ważne jest, że ruch między drzwiami wejściowymi a łazienką nie przecina strefy prywatnej – goście korzystają z toalety, nie zaglądając do sypialni.
-
Otwarte przejście 1,17 m między korytarzem wejściowym a salonem z aneksem poprawia doświetlenie i daje wygodny, prosty tor poruszania się z zakupami czy wózkiem dziecięcym. Szerokość ułatwia też wnoszenie mebli, a brak drzwi ogranicza kolizje w godzinach szczytu domowych aktywności. W samym korytarzu mieści się praktyczna szafa, dzięki czemu strefa dzienna pozostaje uporządkowana i gotowa na przyjęcie gości.
-
Układ wejścia w korytarz wejściowy (obok łazienki) jest bardzo wygodny na co dzień: po przekroczeniu progu można szybko skorzystać z toalety lub odświeżyć się, zanim wejdzie się do części dziennej. Taki start mieszkania zwiększa komfort domowników i odwiedzających, a jednocześnie pomaga zachować intymność w salonie z aneksem i sypialni, które pozostają odseparowane od strefy wejściowej.
To dwupokojowe mieszkanie będzie idealne dla pary lub singla ceniących jasne poranki, wygodną kuchnię i duży balkon, który realnie rozszerza funkcje strefy dziennej. Sprawdzi się również u osób pracujących hybrydowo, które chcą elastycznie korzystać z przestrzeni dziennej i sypialni, a przy tym lubią zaczynać dzień na wschodnim słońcu.
