Obecnie stopa zastąpienia – czyli relacja emerytury do ostatniego wynagrodzenia – wynosi około 54%. Oznacza to, że emerytura wynosi około połowę obecnego wynagrodzenia. Według prognoz, w 2050 roku ma spaść do zaledwie 25%, a do roku 2060 nawet do 18,7%.
Jak będzie wyglądała sytuacja emerytów-najemców, gdyby na emeryturę przeszli dziś, a stopa zastąpienia wynosiłaby 25%?
Podstawy do obliczeń:
- Mediana wynagrodzeń i przeciętne wynagrodzenie za grudzień 2024 – wartości netto (oszacowane na podstawie danych GUS)
- Stopa zastąpienia na poziomie 54% oraz 25%
- Przeciętne czynsze najmu na koniec IV kw. 2024 (dane Amron-Sarifn)
Gdy dochód jest równy 100% mediany, wydatki na czynsz najmu stanowią od około 26,0% (Łódź) do około 33,0% (Warszawa i Gdańsk). W przypadku przeciętnego wynagrodzenia, czynsz najmu stanowi od około 15,0% (Katowice) do około 29,0% (Warszawa).
Sytuacja zmienia się po przejściu na emeryturę. Przy stopie zastąpienia na poziomie 54%, dochody świeżo upieczonego emeryta spadają o połowę. Czynsz najmu pozostają jednak bez zmian. Dla osób, których miesięczne wynagrodzenie przed przejściem na emeryturę było równe medianie, czynsz najmu może stanowić nawet ponad 60,0% dochodów. W przypadku osób zarabiających przeciętne wynagrodzenie może to być nawet blisko 50%.
Przy obecnej stopie zastąpienia (54%), sytuacja ekonomiczna emerytów-najemców jest trudna – czynsz najmu pochłania większość dochodów. Stopa zastąpienia może jednak spaść do 25%, co oznacza, że obecni 40-latkowie otrzymają jedynie 25% ostatniego wynagrodzenia.
Jak wyglądałaby relacja czynszu najmu do dochodu przy stopie zastąpienia równiej 25% przy obecnych wynagrodzeniach i czynszach?
W najtrudniejszej sytuacji byliby emeryci z Warszawy, Wrocławia i Gdańska – zarówno przy zarobkach na poziomie mediany, jak również średniej – miesięczny czynsz najmu przekracza dochód uzyskany z emerytury.
Teoretycznie, w najkorzystniejszej sytuacji byliby mieszkańcy Katowic, gdzie miesięczny czynsz najmu stanowiłby około 62,0% emerytury osoby, która wcześniej zarabiała średnie wynagrodzenie.
Obecna sytuacja emerytów-najemców już dziś jest trudna, a prognozy demograficzne i gospodarcze wskazują, że będzie jeszcze gorzej.
Przy obecnej stopie zastąpienia (54%), czynsz najmu może pochłaniać od 50% do nawet 60% emerytury. Jeśli prognozowany spadek do 25% się zrealizuje, to w wielu dużych miastach – takich jak Warszawa, Gdańsk czy Wrocław – czynsz najmu przewyższy całość dochodu emeryta.
W skrajnych przypadkach, osoba wynajmująca mieszkanie i przechodząca na emeryturę może znaleźć się w sytuacji, w której koszty mieszkaniowe całkowicie pochłoną lub nawet przekroczą jej dochód. W relatywnie najlepszej sytuacji będą mieszkańcy miast o niższych czynszach, np. Katowic, ale i tam czynsz może stanowić ponad 60% dochodu emeryta.
Na tym tle wyraźnie lepiej wygląda sytuacja przyszłych emerytów, którzy w okresie aktywności zawodowej zdecydowali się na zakup mieszkania i spłacili kredyt hipoteczny. Dla takich osób jedynym regularnym kosztem związanym z zaspokojeniem potrzeb mieszkaniowych będą opłaty eksploatacyjne (czynsz administracyjny, media, ewentualne fundusze remontowe). Choć zakup nieruchomości bywa obciążeniem finansowym – zwłaszcza przy obecnych cenach mieszkań i wysokich ratach kredytów – to z perspektywy długoterminowej można go uznać za inwestycję w bezpieczeństwo i stabilizację finansową na emeryturze. Osoby posiadające własne lokum nie tylko unikną ryzyka wzrostu czynszów, ale zyskają też większą niezależność i spokój w okresie, gdy dochody znacząco się obniżą. To pokazuje, że własność mieszkania może być jednym z kluczowych elementów zabezpieczenia emerytalnego, szczególnie w obliczu systematycznie malejącej stopy zastąpienia.
Na poniższych wykresach przedstawiono relację dochodów i czynszu najmu przy danej stopie zastąpienia w wybranych miastach.
Źródła:
https://www.mojeppk.pl/aktualnosci/Badanie_IGTE_Oczekiwania_vs_rzeczywistosc.html
https://www.gstfi.pl/blog/stopa-zastapienia