Mniej rozpoczętych projektów budowlanych w kwietniu – czy rynek nieruchomości potrzebuje nowego impulsu?

Jakie są aktualne dane dotyczące rozpoczynanych inwestycji mieszkaniowych?

W kwietniu deweloperzy rozpoczęli budowę 11,8 tys. mieszkań, co oznacza spadek zarówno w stosunku do marca (13 tys.), jak i do analogicznego okresu w roku ubiegłym (12,6 tys.) — wynika z danych GUS.

Jakie nastroje panują wśród deweloperów?

Z najnowszego badania serwisu Tabelaofert.pl wynika, że mimo obniżki stóp procentowych deweloperzy podchodzą do przyszłości ostrożnie. Aktualnie wzrostu sprzedaży oczekuje 28 proc. firm, podczas gdy miesiąc wcześniej było to 32 proc. Rośnie natomiast liczba deweloperów przewidujących stabilizację rynku — ta grupa stanowi obecnie największy odsetek. Niezmienny pozostaje udział firm spodziewających się pogorszenia sytuacji, wynoszący około 10 proc. Jak podkreśla Ewa Palus, główny analityk serwisu Tabelaofert.pl, deweloperzy coraz częściej przyjmują realistyczne prognozy, rezygnując z oczekiwań dynamicznego wzrostu popytu i zakładając utrzymanie stabilnego tempa rozwoju rynku.

Jak wygląda struktura zakupów mieszkań?

Z badania wynika, że dominującą grupą wśród klientów deweloperów pozostają kupujący za gotówkę. Jak wskazuje Michał Witkowski, dyrektor ds. sprzedaży w spółce Lokum Deweloper, w zależności od inwestycji udział takich klientów sięga nawet 90 proc. Agnieszka Majkusiak, dyrektor sprzedaży firmy Atal, wyjaśnia, że często są to osoby kupujące nieruchomości dla członków rodziny, traktując zakup jako formę zabezpieczenia przyszłości dzieci lub podniesienia standardu życia, korzystając z funduszy uzyskanych ze sprzedaży innego mieszkania.

Czy ceny mieszkań mogą spaść?

Z ostatniego badania portalu Tabelaofert.pl wynika, że wzrósł odsetek deweloperów dopuszczających możliwość obniżek cen. Aktualnie 20 proc. ankietowanych zakłada taki scenariusz, podczas gdy miesiąc wcześniej było to 16 proc.

Jak kształtuje się sprzedaż mieszkań?

Według danych statystycznych w kwietniu deweloperzy sprzedali 15 tys. mieszkań, co jest najniższym wynikiem od początku roku. Jednocześnie oferta dostępnych lokali na siedmiu głównych rynkach (Katowice, Kraków, Łódź, Poznań, Trójmiasto, Warszawa, Wrocław) osiągnęła rekordowy poziom 60,5 tys., czyli prawie o 40 proc. więcej niż rok temu. Największy wzrost podaży zanotowano w Krakowie (91 proc.), Katowicach (64 proc.), Warszawie (45 proc.) i we Wrocławiu (42 proc.). Choć wyniki sprzedażowe za kwiecień mogą wydawać się niepokojące, należy pamiętać o zwiększonej liczbie dni wolnych w tym miesiącu. Skorygowane dane mogą więc pokazać jedynie kilkuprocentowy spadek względem lutego i marca, co nie jest powodem do niepokoju, a raczej potwierdzeniem, że rynek oczekuje na rozwiązania wspierające popyt.

Jak wyglądają dane dotyczące pozwoleń na budowę?

Dane GUS pokazują, że w kwietniu liczba pozwoleń na budowę wydanych deweloperom i inwestorom indywidualnym nie przekroczyła 19 tys., z czego do firm deweloperskich trafiło 10,7 tys. decyzji administracyjnych. W pierwszych czterech miesiącach roku deweloperzy uzyskali pozwolenia na budowę łącznie 41,1 tys. mieszkań i domów, co oznacza spadek o 25 proc. w porównaniu rok do roku. Tymczasem inwestorzy indywidualni otrzymali 26,1 tys. decyzji, co stanowi wzrost o 4,7 proc. w stosunku do analogicznego okresu poprzedniego roku.